Death Note

Katsumi

Yagami Raito (Light) jest genialnym, acz znudzonym licealistą, który postrzega świat jako zepsuty, ze względu na ilość przestępstw na świecie. Jego życie przechodzi drastyczną zmianę gdy znajduje tajemniczy notes, „Death Note”. Według instrukcji zawartej w owym notesie, jeśli wpiszemy do niego czyjeś imię, to ta osoba umrze. Początkowo Raito, podchodzi sceptycznie do autentyczności działania tego notesu, aczkolwiek w niedługim czasie przekonał się, że to nie jest czyjś żart. Po spotkaniu z poprzednim właścicielem Death Note’a, shinigami (japoński bóg śmierci) Ryuku, Raito zdecydował, że zostanie „Bogiem Nowego świata” poprzez osąd przestępców.
W niedługim czasie wzrosła ilość niewyjaśnionych śmierci przestępców, co przykuwa uwagę IPO (International Police Organization) i tajemniczego detektywa znanego jako „L”. L szybko odkrywa, że seryjny morderca, nazwany przez ludzi „Kira” (nazwa pochodząca od angielskiego słowa „Killer” - zabójca), znajduje się w Japonii, i że nie potrzebuje fizycznego kontaktu, by zabijać. Raito szybko zrozumiał, że L będzie jego największym przeciwnikiem… W ten sposób rozpoczyna sie wyścig, pomiędzy tymi dwojgiem, w celu udowodnienia, kto jest większym geniuszem.

deathnote.pl

Co sądzicie? Ja osobiście oglądałam tylko anime ... i się zakochałam.

Shire

też oglądałam... na drzwiach mi wisi plakat z Light'em i Ryuku, a przy konsoli lata mi mały L na breloczku ^^ uwielbiam Very Happy

Yuki

ooo jedno z moich ulubionych anime : 3 razy oglądałam XDD
jest świetne, po prostu genialne brak mi słów szkoda mi było jedynie L'a

Shire

mi też. ale to jak wielbił cukier było przerażające Razz

Yuki

za to właśnie go kochałam! XD bo miał w sobie coś podobnego do mnie XD

Shire

mistrz

ja bym tyle nie mogła. i jeszcze wypić herbate potem Very Happy

HentaI_Kasumi

uwielbiam *____* on ciągle coś jadł (tak jak ja) i śmiesznie odbierał telefon 'moshi, moshi' xDD oglądałam anime i film tylko jeszcze 3 musze obejrzeć

Chikuma

Przeczytałam pierwsze dwie części mangi i kilka odcinków anime oraz pierwszy film (nawet na płytę sobie specjalnie zgrałam xd.).
Jedna z moich ulubionych serii. Wszyscy tu kochają L, a on mnie denerwował. Tym swoim opanowaniem i uwielbieniem dla wszystkiego, co ma w sobie cukier xD.

Karmelek

mnie u niego się podobało wszytko, a styl w jakim siedział powalał xDD